Najciekawsze rodzaje działań z influencerami – jak dopasować formaty promocji do celów marki?

Social media marketing NEW

Na jaki format postawić, gdy w kampanii z influencerami zależy nam na budowaniu świadomości? Czy ten sam rodzaj działań będzie efektywny, gdy chcemy podbić sprzedaż? Sprawdź, na jakie formy współpracy z influencerami postawić w zależności od celu współpracy.

Nie od dziś wiadomo, że bardziej od „zwykłych” reklam emitowanych w radio lub telewizji przekonują nas polecenia i rekomendacje od przyjaciół lub znajomych, którzy faktycznie skorzystali z produktów. Influencerów traktujemy właśnie jak takich zaufanych znajomych. Tacy „przyjaciele z sieci” dzielą się z nami swoimi wzlotami i upadkami, relacjami z podróży, radością z narodzin dzieci czy spotkań z przyjaciółmi. Dlatego też gdy przemycają w swoich historiach także recenzje produktów, są dla nas bardziej wiarygodni i jesteśmy w stanie zaufać ich rekomendacjom.

Innym powodem, dla którego bardziej ufamy rekomendacjom twórców, których lubimy, jest świadomość, że szanujący się influencerzy cenią swoją społeczność. Nie chcą stracić zaufania, które budowali latami, dlatego bardzo dokładnie testują produkty, zanim je polecą. Nieraz w swojej komunikacji podkreślają, że nie poleciliby produktu, w który sami nie wierzą.

SIŁA MIKROINFLUENCERÓW, CZYLI NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZY DOBORZE INFLUENCERÓW DO WSPÓŁPRACY?

Niestety, wciąż jeszcze pokutuje przekonanie, że influencer powinien mieć bardzo dużą liczbę obserwujących, by trafić do szerokiego grona odbiorców. Tymczasem od lat mówi się, że siła wielu kampanii tkwiła właśnie w mikroinfluencerach, czyli twórcach z mniejszą, ale bardziej zaangażowaną społecznością.

Dowodem na to, że niekoniecznie potrzebujemy jednego „wielkiego” twórcy, może być historia ze znaną influencerką Arianą Renee. Ta instagramerka i tiktokerka z milionami obserwatorów na koncie pokazała, że imponujące liczby to niestety nie wszystko. Kiedy wyprodukowała własną linię produktów, licząc na dobrą sprzedaż wśród swoich obserwatorów, okazało się, że nie zebrała nawet kilkudziesięciu zamówień. „Firma, która miała je wyprodukować, wymagała zamówienia co najmniej 36 sztuk produktu każdego z nich, aby wysłać je do zainteresowanych. Niestety, obserwatorzy nie byli zainteresowani jej odzieżą, a to prze...

Ten materiał dostępny jest tylko dla Prenumeratorów.

Sprawdź, co zyskasz, kupując prenumeratę.

Zobacz więcej

Przypisy